... czyli na czym nie opłaca się oszczędzać (SĄ TAŃSZE NIŻ MYŚLISZ!).
Żaden makijaż nie jest w stanie zastąpić pięknej skóry twarzy. Piękna skóra twarzy jest w stanie zastąpić każdy makijaż. Nawet najlepiej prezentujący się podkład nie przebije satysfakcjonującego widoku zadbanej buzi, która zachwyca Nas, kiedy patrzymy z rana w lustro. Promienna, o jednolitym kolorze, gładka i sprężysta. Czy robisz już wszystko, aby Twoja skóra dostała to, czego potrzebuje? Kosmetyki pielęgnacyjne to podstawa, jeśli chcesz cieszyć się zdrową i nieskazitelną skórą. Spowolnią jej proces starzenia się i zapewnią codzienną dawkę nawilżenia, odbudowy i ochrony. Sprawdź czego może brakować w Twojej podstawowej kosmetyczce, by osiągnąć cel "piękna skóra".
Tonik
Dobry tonik, czyli taki, który
faktycznie zdziała coś dla Waszej twarzy, można kupić za mniej
niż 10 zł, a użycie go to ok. 5- 10 sekund. Dlaczego, więc nadal
pozostaje w czołówce najbardziej niedocenianych kosmetyków
pielęgnacyjnych? Czyżby to wina mitów na jego temat?
3 MITY O TONIKU:
- toniki są tylko do skóry
twarzy z problemami
- tonik = alkohol w składzie
- jest za krótko na naszej
skórze, by coś zdziałać
Utarło się, że toniki to krok
dodatkowy, tylko dla tych, którzy borykają się z poważnymi
problemami skóry, no i oczywiście są one przez to na
alkoholu, bo tylko takie leczą trądzik. To kolejny mit. Jednak
trzeba przyznać, że w latach 90-tych tak właśnie było, tak się
o nich myślało, mówiło. Toniki dostępne w drogerii były
dedykowane dla osób z trądzikiem i alkohol był tam na
drugim miejscu w składzie, a ich zapach potrafił zwalić z nóg.
Na szczęście dzisiaj to już zupełnie inna bajka i tonik jest
idealnym kosmetykiem po oczyszczeniu skóry, a przed
nałożeniem kolejnych kroków pielęgnacji. Przede wszystkich, jego zadaniem jest przywrócenie skórze właściwego pH. Regularnie
stosowany i odpowiednio dobrany do potrzeb skóry produkt,
wspomoże wasze serum i krem m.in. w walce z niedoskonałościami,
a dodatkowo też nawilży, zmatowi, czy ukoi podrażnienia. Jeśli nie macie jeszcze zaufania do swojego nowego produktu do demakijażu, tonik będzie świetny, by upewnić się, czy faktycznie dokładnie oczyścił on Waszą skórę.
Za cenę kilku, czy kilkunastu złotych warto dać skórze więcej.
Poniżej kilka moich ulubionych i łatwo dostępnych toników w przystępnych cenach:
Ziaja, tonik ogórkowy do cery
tłustej i mieszanej
Ziaja, tonik Phytoaktic, cera
naczynkowa
Serum
Po przetarciu skóry twarzy
tonikiem, na twarz nakładamy serum. No właśnie, czy rzeczywiście
nakładamy? Ja niezmiennie od 5 lat tak i teraz już nie wyobrażam sobie, by miało być inaczej. Bez niego czuję, że przygotowując skórę pod makijaż, ominęłam coś istotnego. Kiedy już zaczęłam go używać, dostrzegłam, jak bardzo brakowało mi "tego czegoś", co spowoduje, że pielęgnacja będzie bardziej zbilansowana, kompletna. Teraz już wiem, że to "coś" to właśnie serum. Wcześniej był on dla
mnie “niewidzialny” na drogeryjnych półkach, jakby sera nie
istniały. A szkoda. Od kiedy go używam, czasami nawet i pod krem na
noc, widzę różnicę. Serum często traktowane jest przez nas
jako krok dodatkowy – części z nas szkoda na niego funduszy,
części szkoda też czasu. O taki niekonieczny, trochę zbędny
gadżet, bo po co nam to serum, gdy przecież mamy fajny krem. Otóż
serum to świetna sprawa. Krem do twarzy lepiej się wchłania,
jego działanie jest wzmocnione. Serum stymuluje działanie
składników aktywnych. Samo w sobie również działa
dla skóry same dobre rzeczy – dobierając odpowiednie do
swoich potrzeb, dobre serum będziecie mogły zobaczyć efekt “Wow”.
Moim zdaniem nadal TOP z niedocenionych i omijanych tematów. Tutaj myślę, że warto wspomnieć też o serach pod oczy. Tam nasza skóra jest dużo cieńsza i delikatniejsza niż na twarzy, więc tym bardziej warto ją wspierać.
Serum z niższej i wyższej półki
cenowej, które przetestowałam i polecam:
Bielenda, Laser Xtreme, serum liftingujące na twarz, szyję i dekolt - z tej serii w drogeriach znajdziecie również serum po oczy (zaznaczam, że tego pod oczy nie testowałam, ale zbiera niezłe opinie w internecie, więc gdy skończę obecne, mam zamiar po nie sięgnąć)
Bioderma, Hydrabio serum nawilżające
Więcej o nim w poście z moją obecną codzienną rutyną pielęgnacyjną twarzy - TUTAJ
Krem na noc
Stosujesz krem tylko rano, przed
nałożeniem make-upu? Skóra Ci to wybaczy, gdy masz 17, czy 18 lat, ale by jak
najdłużej cieszyć się gładką i jędrną skórą, trzeba
zacząć dbać o nią kompleksowo, zatem również przed
pójściem spać. Krem na noc pomoże odbudować
mikrouszkodzenia skóry, przywróci odpowiednie pH,
złagodzi podrażnienia i dostarczy jej porządną dawkę odżywienia
i nawilżenia. Skóra zwalnia wtedy obroty, woda odparowuje, a
krem na noc pomaga jej odzyskać równowagę. Dodatkowy plus
jest taki, że rano skóra będzie wyglądać lepiej niż
dotychczas, jeszcze przed nałożeniem porannej pielęgnacji. Czyli
część roboty już odwalona – czyż nie przyjemnie? Obecnie w
drogeriach często można napotkać:
- kremy dedykowane wyłącznie na noc (nie mają spf, bo nie jest tu potrzebne i jeżeli producent nie zaznaczy inaczej, mają w większości bogatą konsystencję)
- produkty 2 w 1 czyli krem, który można stosować na dzień i na noc (te z kolei często nie mają spf, którego potrzebujemy za dnia, więc trzeba się w niego dodatkowo zaopatrzyć, ale trzeba też wziąć pod uwagę czy będzie wystarczająco lekki pod makijaż, a wystarczająco bogaty na noc)
Iwostin, Rosacin, Krem na noc zmniejszający rumień w trądziku
Iwostin, Sensitia, Krem odżywczy na noc z witaminami C + E
SPF
Warto zwracać uwagę jaki filtr mają nasze kosmetyki kolorowe, ale jeszcze istotniejsze jest jaki filtr ma nasz krem do twarzy na dzień (ten zazwyczaj jest wyższy, choć oczywiście bywają wyjątki). Podstawowe pytanie, czy w ogóle go ma? To, że nasza skóra potrzebuje ochrony przed promieniowaniem słonecznym, wie nawet ona sama (poczytaj więcej w poście Dobowy cykl życia twarzy - TUTAJ KLIK). Filtry nie sumują się, więc jeśli krem ma SPF 20, a podkład załóżmy 10, to niestety, ale nie zostanie poddana działaniu SPF 30. Osobiście filtry ochronne w kolorówce, darzę małym zaufaniem i zawsze stawiam na prawdziwie przeznaczony do tego kosmetyk, w którym producent skupia na zabezpieczeniu mojej skóry przed promieniowaniem jako głównym zadaniem. Ponieważ temat promieniowania i SPF jest to tzw. temat rzeka, w przyszłości na blogu na pewno znajdziecie o nim odrębny post. Tymczasem zapraszam na post, w którym poznacie mój dotychczas ulubiony SPF - TUTAJ KLIK
P.
Inne posty, które mogą Cię zainteresować:
..........
..........
..........
..........
..........
..........
Wypowiem się jako mężczyzna. Dla mnie najbardziej docenionym kosmetykiem jest krem z SPF 50. Dopiero w czasie wakacji w Słonecznym Brzegu przy mocnym słońcu doceniłem go, gdy widziałem jak bułgarskie słońce poparzyło kolegę.
OdpowiedzUsuń