14:29

ALTERRA ANTYCELLULITOWY OLEJEK DO SKÓRY GREJFRUT & BRZOZA BIO - JAK SPRAWDZA SIĘ DO OLEJOWANIA WŁOSÓW

... czyli gotowa mieszanka olejów do zwalczania cellulitu, którą postanowiłam użyć na włosy.


Nic dodać, nic ująć. Uwielbiam kupować mieszanki olejów, nie tylko te przeznaczone stricte, według producenta do włosów. Zawsze jestem ich bardzo ciekawa. Oczywiście, nie umiem się oprzeć, żeby nie spróbować nałożyć je na włosy. Olejowanie włosów to moja rutyna i szukam ulubieńca, który spełni wszystkie moje oczekiwania.


Marka Alterra należy, jak widać zresztą na opakowaniu, do sieci drogerii Rossmann i tylko tam dostępne są jej produkty, w tym również, oczywiście, dzisiaj recenzowany olejek.


Przeznaczenie: Olejek Anty- cellulite, jak sama nazwa wskazuje, przeznaczony jest do stosowania na ciało, w celu uzupełnienia procesu niwelowania, zwalczania tzw. skórki pomarańczowej, czyli cellulitu. W teorii, patrząc na jego skład, o którym za chwilę, może znaleźć również zastosowanie chociażby we włosingu (do olejowania włosów) i osobiście, z tą właśnie myślą, zakupiłam ten produkt.
Opakowanie: w kartonowym opakowaniu znajdziemy szklaną butelkę z pompką


W momencie, kiedy ja kupowałam ten produkt (a było to już jakiś czas temu) była to nowość na półkach Rossmanna. Producent informuje, że jest to produkt zawierający BIO kompleks olejów.


Z boku kartonika, możemy bez potrzeby otwierania go, podejrzeć jak będzie wyglądało opakowanie właściwe - w tym przypadku szklana butelka z pompką

Bardzo dobry zabieg, bo daje to nadzieję, że (jak to niestety często bywa), połowa opakowań nie zostanie pootwierania przez ciekawskich klientów (czasem się temu nie dziwię, czasem baaardzo).  A, że czasy PRL minęły już dość dawno i towar macany, nie należy już automatycznie do macanta, to potem niestety osoby faktycznie zainteresowane zakupem, dostają co dostają. Nie wiem jakie jest Wasze odczucie, ale ja bardzo nie lubię, gdy produkt był ewidentnie bardzo mocno "obadany" przez kogoś wcześniej. 


Nazwa przetłumaczona na język polski:
 ALTERRA ANTYCELLULITOWY OLEJEK DO SKÓRY GREJPFRUT & BRZOZA BIO

Trochę obietnic i zapewnień producenta, że jest to produkt naturalny i skuteczny (nie przeczę i zgadzam się, ze skład jest bardzo naturalny, dobry, przyjazny i wygląda ciekawie, ale co do działania antycellulitowego, to tak jak producent dodaje - najlepsze efekty będą przy diecie niskocukrowej i niskotłuszczowej, przy regularnym piciu płynów i uprawianiu sportu i nie oszukujmy się
dziewczyny - tak się zwalcza cellulit, sportem i zbilansowaną dietą, a nie używając kosmetyków ;) Choć, jak już używać jako uzupełnienie jakichkolwiek, to faktycznie najlepiej, żeby były z naturalnym składem.

Opis producenta
Wygładzający skórę antycellulitowy olejek do skóry Alterra został opracowany, aby zapobiegać widocznym objawom cellulitu. Skuteczna formuła pielęgnacyjna z naturalnymi ekstraktami z liści z brzozy BIO i alg z gatunku skrzydlicy jadalnej, jak również witalizującymi olejkami z limonki i grejpfruta szybko się wchłania i intensywnie nawilża skórę, która staje się jędrniejsza, elastyczniejsza i gładsza.*** ***Skuteczność potwierdzona w badaniu z udziałem 20 uczestniczek regularnie stosujących produkt przez 4 tygodnie • w udowodniony sposób wygładza i ujędrnia skórę*** • wzmacnia ją i poprawia jej elastyczność. Kosmetyki naturalne Alterra z kompleksem olejów BIO. Wszystkie produkty marki Alterra opracowane są w oparciu o zasadę odpowiedzialnego obchodzenia się z naturą. Stosowanie produktów marki Alterra to decyzja na korzyść naturalnej formy pielęgnacji. Produkt godny zaufania: • Nie zawiera syntetycznych barwników, aromatów i substancji konserwujących • Nie zawiera również silikonów, parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych Produkt marki Alterra spełnia surowe kryteria wyznaczone przez organizację NaTrue: • Posiada certyfikat kosmetyku naturalnego • Jest produkowany przede wszystkim z surowców roślinnych pochodzących z rolnictwa ekologicznego i dzikich zbiorów • Zawiera kompozycje zapachowe i ekstrakty z surowców naturalnych • Nie zawiera syntetycznych barwników ani substancji konserwujących • Nie zawiera również silikonów, parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych • Jego tolerancja przez skórę została potwierdzona dermatologicznie.


Produkt wegański
100 ml pojemności
Cena regularna: 19,99 pln



SKŁAD

Glycine Soja Oil* (olej sojowy), Isoamyl Laurate (laurynian izoamylu, poprawia rozsmarowywalność, pozostawia jedwabiste uczucie na skórze, otrzymywany z pszenicy, orzecha kokosowego i oleju palmowego; posiada certyfikat EcoCert), Olea Europaea Fruit Oil* (oliwa z oliwek), Caprylic/Capric Triglyceride (emolient tzw. tłusty, filmotwórczy, daje poślizg podczas aplikacji, pozyskiwany z oleju kokosowego), Betula Alba Leaf Extract* (ekstrakt z liści brzozowych - nadaje włosom blask, zapobiega wypadaniu, poprawia ukrwienie skóry głowy co skutkuje dotlenieniem i odżywieniem cebulek włosowych), Citrus Grandis Peel Oil (olejek eteryczny ze skórki grejpfruta, działa odmładzająco, detoksykująco i oczyszczająco i przeciwgrzybicznie),
Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil* (wyciąg ze skórki słodkiej pomarańczy, działa łagodząco, ściągająco, działa przeciw wolnym rodnikom, usuwa toksyny, poprawia metabolizm lipidów i przyczynia się do rozpadu i spalania tłuszczu, spotykany w kosmetykach wyszczuplających i antycellulitowych), Citrus Aurantifolia Oil (olejek z limonki, korzystnie wpływa na skórę zanieczyszczoną, oleistą lub z cellulitem, ma właściwości antyseptyczne oraz ściągające),
Alaria Esculenta Extract (ekstrakt z algi Alaria), Helianthus Annuus Hybrid Oil* (hybrydowy olej słonecznikowy, olej pochodzi z nasion hybrydowego szczepu słonecznika, w odróżnieniu od zwykłego oleju słonecznikowego, zawiera głównie zatężoną ilość oleinowego kwasu tłuszczowego), Tocopherol (witamina E, naturalny konserwant), Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Limonene**, Linalool**, Citral** (składniki kompozycji zapachowej).

*z rolnictwa ekologicznego.
**składniki naturalnych olejków eterycznych




Szklane opakowanie jest bardzo ekologiczne, co miło idzie w parze z tak naturalnym składem (no, oprócz plastikowej pompki, która mam nadzieję, została zrobiona w ramach recyklingu). Do tego jest wygodne, bo butelka stoi stabilnie, a że jest dość ciężka toteż dobrze leży w dłoni. Olejek możemy aplikować bezpośrednio na dłoń, bez obawy, że kosmetyk się wyleje. Ma wygodną pompkę, która ma opcję "on/off", ale za nic nie spakowałabym tej buteleczki w podróż. Brakuje tu dodatkowej osłonki lub nasadki. Bez tego ryzyko, że kosmetyk zrobi nam w walizce "on" i zaleje nam cały bagaż, jest ogromne.

Zapach: bardzo mocno cytrusowy, orzeźwiający, lecz nie bardzo kwaśny, zdecydowanie przyjemny i nie zbyt mocno oleisty.

Konsystencja: aksamitna, tłusta, oleista (co zapewne nie dziwi), ale co ciekawe nieciężka, powiedziałabym, że wręcz bardzo lekka, jak na taką mieszankę olei w składzie. Konsystencję tego kosmetyku można przyrównać do tej między olejami bardzo lekkimi, takimi jak ryżowy, czy winogronowy, a średnio lekkimi, jak słonecznikowy.


Wydajność do olejowania włosów: Butelka 100 ml tego produktu, przy moich średnio gęstych włosach, które sięgają obecnie kilka centymetrów za łopatki - zatem mowa tu o średniej długości, (gdybym przeznaczyła całą zawartość tylko do olejowania ich), wystarczy mi na ok. 8 do 9  użyć (ja używam sporą ilość oleju, więc jestem zadowolona z takiej wydajności). Jedynie włosy z bardzo dużą objętością, a już przede wszystkim te długie, mogą narzekać na jego wydajność.

Użytkowanie: Tak jak pisałam, olejek ten nie jest ciężki, ale jego konsystencja nie jest też bardzo wodnista, przez co komfortowo aplikuje się go na włosy. Rozprowadza się bardzo dobrze. Jest to szybkie, łatwe i bezproblemowe doświadczenie. Produkt ten ma dobrą przyczepność, nie skapuje z włosów (oczywiście, jeśli nie przesadzimy z ilością).

Choć jeszcze nie wykończyłam produktu, bo jestem obecnie po trzecim (i na pewno nie ostatnim) olejowaniu włosów z jego użyciem, mam już wyrobione zdanie na jego temat. Aż trzy razy byłam więcej niż zadowolona, więc raczej żadnych przykrych niespodzianek się po nim nie spodziewam. Produkt przypadł mi do gustu pod każdym względem. 

Po pierwsze produkt bardzo dobrze się zmywa, jednocześnie nawet jeśli sięgniemy po szampon silnie oczyszczający, żeby go usunąć, nie niwelujemy tym efektu włosingu.

Działanie: Olejek ten na pewno nie przeciąży Waszych włosów. Jego lekka konsystencja, przedkłada się na lekkość włosów po umyciu. Sprawdzi się u włosów z tendencją do "oklapywania", bez objętości, choć, jak użyję potem zbyt lekkiej odżywki, są trochę niedociążone i muszę wspomagać się dwukrotnym nakładaniem serum sylikonowego (na zakładkę - przed suszeniem suszarką na jeszcze mokre włosy i po wysuszeniu i rozczesaniu po raz drugi). Mnie to nie przeszkadza, bo ja akurat sposób na zakładkę stosuję bardzo często. Używany regularnie, z każdym kolejnym olejowaniem, daje coraz lepsze rezultaty. Po trzeciej aplikacji, byłam z niego jeszcze bardziej zadowolona, niż po pierwszej, a od początku zrobił na mnie dobre wrażenie. Włosy są po nim zdecydowanie bardziej wygładzone. Nie mają jednak tendencji do zbijania się w strąki, czy szybszego przetłuszczania u nasady. Są też bardziej miękkie i zdecydowanie bardziej sypkie. Produkt, nawet stosowany często, nie spowoduje szybszego "oklapnięcia" u nasady.  Jest to olejek przede wszystkim dla włosów delikatnych, cienkich, bez objętości. Po zmyciu go np. szamponem, można śmiało nałożyć na włosy maskę, bez obaw, że za chwilę, trzeba będzie je ponownie myć. Nie wiem jak będzie w przypadku włosów długich i gęstych..., tutaj ciężko mi się wypowiedzieć, ale ponieważ produkt sam w sobie jest dobry, nie powinny być nim zawiedzione. Zawsze mogą go zużyć na końcówki i prawdopodobnie będą zadowolone z sięgania po niego. No oczywiście, jako, że jest to olejek do ciała, o bardzo dobrym składzie, raczej nie ma ryzyka pożałowania zakupu tego kosmetyku w ogóle. A czego mi zabrakło? Efektu WOW. Tego uczucia ogromnej dawki odżywienia, jakie potrafią dać niektóre mieszanki olejów.
Nie zawiódł mnie, ale nie zwalił z nóg jak inny produkt, również będący mieszanką olejów, który obecnie używam. Mimo to, uważam, że był wart tej przygody, będę go używać, będę po niego sięgać z przyjemnością. Wart próby, a że dostępny jest w drogerii Rossmann, która co chwilę organizuje promocję, to zwłaszcza wtedy.

Na pewno wykorzystam ten olej, bo czuję, że w tej roli będzie geniuszem, do olejowania metodą L.O.C - kochamy, z Gosią, tę metodę, więc jeśli jeszcze jej nie znacie, koniecznie dowiedzcie się o co chodzi i wypróbujcie ją u siebie. Ta metoda to serio absolutny HIT!




Olejujecie włosy? Regularnie, czasami, wcale? Jeśli nie olejujecie, to dlaczego? A jeśli tak, jakie efekty to u Was przynosi? Korzystacie z konkretnego typu oleju czy mieszacie oleje ze sobą, tworząc autorskie mikstury? Macie jakiś ulubieńców? Podzielcie się w komentarzach.
P.

2 komentarze:

Copyright © 2014 Blond Hair Affair , Blogger