18:39

TARGI KOBIETA W WARSZAWIE I BEAUTY DAYS ORAZ ŚNIADANIE BLOGERÓW: RELACJE ORAZ NASZE ZAKUPY

...czyli weekend pełen wrażeń.


Jeśli śledzicie nas na Instagramie oraz fanpage'u na Facebooku, to wiecie już, że zeszły weekend (20-21.05.2017) spędziłyśmy bardzo, ale to bardzo intensywnie. Dzisiaj zapraszamy Was na relację z tych wydarzeń, a działo się naprawdę wiele. W sobotę, podczas trwania targów "Kobieta w Warszawie" udałyśmy się na Muranów, w celu zrobienia małych kosmetycznych łowów w hali "Babka do wynajęcia", natomiast niedziela upłynęła nam pod znakiem wyjątkowego spotkania, jakim było Śniadanie Blogerów oraz oczywiście, tak długo wyczekiwanych przez wszystkich, targów Beauty Days.
Co o tym wszystkim myślimy, jak to wszystko dokładnie wyglądało i gdzie oraz na co wydałyśmy nasze ostatnie pieniądze,  relacjonujemy właśnie w tym poście, więc zapraszamy Was na podróż po zeszłotygodniowych wspomnieniach.




Kobieta w Warszawie

Pogoda w tamten weekend była więcej niż wspaniała. Jednak sobota jest sobotą, nie spieszyłyśmy się zbytnio i tak na targi "Kobieta w Warszawie" dotarłyśmy dopiero około 13:00. Pierwsze wrażenie? Zaraz po wejściu, już w pierwszej chwili, przede wszystkim zaskoczyła nas mała powierzchnia miejsca "Babki do wynajęcia",która była zarezerwowana dla wystawców, bo otwarty był jedynie parter. Co za tym idzie, kolejnym zdziwieniem była baaardzo niewielka liczba stoisk na targu oraz osób odwiedzających same targi. Chociaż my osobiście narzekać nie mogłyśmy, bo sprzyjało to spokojnemu oglądaniu towaru i prowadzeniu dłuższych rozmów z samymi wystawcami, o tym co znajdziemy w ich asortymencie i w samych produktach.




Zrobiłyśmy zapoznawcze, szybkie okrążenie, szukając stoiska, które zainteresowałoby nas najbardziej i w ten oto sposób zaczęłyśmy od samego środka. Oczywiście, nie mogło być inaczej, pierwszym odwiedzonym miejscem był jeden z naszych ulubionych sklepów napieknewlosy.pl, prowadzony przez przesympatyczną włosomaniaczkę - Agnieszkę Niedziałek, o której działalności na rzecz rozpowszechniania wiedzy o prawidłowej pielęgnacji włosów, pisałyśmy więcej już w poście z relacją z zeszłomiesięcznych targów EKOCUDA - (LINK TU).  Zresztą, czy ktoś jeszcze nie zna Agnieszki?

Jak się kosmetyczne entuzjastki spotkają, to nie mogą się nagadać, więc nie obyło się bez plotek i kilku rad od Agi we włosowych zakupach.







Miało nie być szaleństw, ale 3 produkty, to jeszcze nie grzech:


1.  Babuszka Agafia - Balsam - aktywator wzrostu włosów
2. Herba Vita - wcierka przeciwłupieżowa do włosów przetłuszczających się
3. Babuszka  Agafia - Ekspresowa maska regeneracyjna




Zaskoczyło nas to, jak bardzo te targi były zróżnicowane pod względem proponowanego asortymentu i na przykład na stoisku obok, sprzedawano przepiękne wianki, my jednak byłyśmy głodne kosmetycznych zakupów, więc szłyśmy dalej.

Kolejnym stoiskiem, gdzie zabawiłyśmy na dłużej był sklep Eko Łąka, prowadzony przez dwie bardzo sympatyczne dziewczyny, z ogromną wiedzą na temat sprzedawanych produktów oraz szczerą pasją do eko kosmetyków.









Tym razem nasz wybór padł na:

- Cedrowy szampon Planeta Organica
- Kolagenowe serum pod oczy przeciw zmarszczkom Baikal Herbals
- Odmładzająca maseczka z mlekiem łosia Babuszka Agafia
- Mydło do ciała i włosów "Sauna i Prysznic" Babuszka Agafia

Oprócz bogatego asortymentu, sklep oczarował nas przemyślanym wystrojem stoiska oraz zorganizowaną przez dziewczyny go prowadzące, 5 % - ową zniżką, za polubienie Eko Łąki na facebooku. Bardzo przyjemna sprawa.

Równie ciekawą ofertą przyciągnęło nas stoisko firmy bbQueen.








Co prawda niczego na razie nie kupiłyśmy, ale zdobyłyśmy tam masę wiedzy, poznałyśmy nowe, ciekawe produkty oraz zabrałyśmy ulotki i próbki interesujących nas produktów.


Wymęczone przez upał, resztami sił dojechałyśmy do domu, osiadłyśmy na sofie i przez resztę wieczoru cieszyłyśmy plotkami, cydrem i horrorem klasy D w swoim wspólnym już tylko towarzystwie. 





Śniadanie Blogerów

Blogowanie to dla nas pasja, przyjemność dzielenia się z Wami wiedzą i doświadczeniem, sposób na bycie w kontakcie z ludźmi, którzy tak jak my, również pragną od kosmetyków czegoś więcej, niż kuszącej pięknie kolorowej etykietki, które chcą dbać o siebie świadomie. Kiedy zaczynałyśmy, zupełnie nie wiedziałyśmy o blogowaniu nic więcej, niż właśnie to, że chcemy to robić. Jednak w miarę upływu czasu, okazało się to dużo większym przedsięwzięciem, niż mogłyśmy to sobie te kilka miesięcy temu wyobrazić. Blogowanie to nie kilka godzin w tygodniu przy komputerze, blogowanie to integralna część naszego każdego dnia, a kiedy coś staje się w Twoim życiu aż tak ważne i pochłaniające, chcesz wymienić się swoimi myślami i pomysłami z innymi osobami, które mają podobnie - blogerami. Nie mogłyśmy się oprzeć, bardzo chciałyśmy tam być. Wydarzenie zorganizowały dwie, blogerki, czyli Ola z wildrocks.pl oraz Kasia z zenja.pl. Dziewczyny spisały się na na szóstkę i zrobiły spotkanie na wysokim poziomie. Siedząc w wpisującym się w nasze gusta wnętrzu restauracji Wars i Sawa, jedząc przepyszne śniadanie, miałyśmy, co najważniejsze, dookoła samych wspaniałych rozmówców. Atmosfera była tak sprzyjająca, że Pola wyciągała za kołnierz, Gosię 20 minut przed końcem spotkania, a wszystko po to żebyśmy zdążyły na kolejne wydarzeniem w naszym grafiku, czyli targi Beauty Days.
Dziękujemy organizatorkom za zaproszenie i włożoną pracę, a wszystkim przybyłym, za ten genialny poranek, który pozytywnie naładował nas na jeszcze przynajmniej kilka miesięcy. Czekamy na więcej! 

Beauty Days

Na Beauty Days w Ptak Warsaw Expo dotarłyśmy darmowym autobusem, który kursował co godzinę z przystanku Dworca Centralnego. Po 20 minutach podróży, różowy dywan doprowadził nas do wejścia głównego, a po szybkim odebraniu wejściówek, mogłyśmy zacząć zakupowe szaleństwo.




Nie damy rady wspomnieć o wszystkich wystawcach których odwiedziłyśmy, ponieważ było ich na prawdę dużo.


ecocera

Anabelle Minerals

mokosh

Gosia wybiera pędzle Maestro



Targowe łowy


Vipera



Collagen +


Fresh & Natural



Indigo



Inglot


Beauty Mission


Pola też namyśliła się na pędzle Maestro ;)





G. & P.

11 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Trzymamy kciuki, żeby spotkać się na jakichś w przyszłości :)

      Usuń
  2. Mokosz byli wspaniali! Całe stanoisko i energiczna obsługa. Kupiłam też coś od Indygo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość stanowisk, do których podeszłyśmy, były właśnie takie. Bardzo fajna, uśmiechnięta, profesjonalna obsługa :)

      Usuń
  3. Zazdroszczę, mimo że mieszkam w Warszawie niestety nie mogłam być na tym wydarzeniu. Dlatego też zazdroszczę. Rewelacyjna relacja z wydarzenia. Ale i tak najlepiej być tam na miejscu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mam nadzieję, że opis i zdjęcia, chociaż trochę oddają klimat i mogłaś choć w jakimś małym stopniu, poczuć jakbyś tam była. Czasem tak się złoży, ale jeszcze nie jedne targi przed nami, nadrobisz straty na pewno! :)

      Usuń
  4. Uwielbiam takie targi <3 nie tylko kosmetyczne, bo często jestem na targach dla dzieci i rodziców czy fryzjerskich :) Sama lubię kiedy nie ma zbyt wielu stoisk, bo popadam w obłęd i zawsze mam ograniczoną ilość gotówki przy sobie, a kartę zostawiam w domu, żeby nie kusiło :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostawianie karty w domu, to bardzo dobry pomysł :)
      Muszę to zrobić następnym razem!

      Usuń
  5. Uwwielbiam takie targi, można tam spotkać naprawdę cikaych wystawców. Ja byłam już 2 razy na Wrocław Fashion Meeting, raz na Targach Mody w Warszawie i poznałam tam naprawdę fajne marki i skorzystałam z ich asortymentu:) Kupiłam między innymi personalizowaną muszkę i poszetkę oraz super śmieszne skarpetki)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaak! Przeróżne targi są zdecydowanie świetną inicjatywa i okazją do poznawania nowych marek ;)

      Usuń
  6. świetna sprawa, kiedyś na pewno na takie dotrę

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blond Hair Affair , Blogger