... czyli nawilżający krem uniwersalny.
Na zewnątrz mróz, więc czas na Alantandermoline. Produkt ten dosyć często ratuje moją suchą skórę twarzy, ciała, dłoni. Jest
faktycznie lekki w swojej konsystencji, ale nawilża zaskakująco dobrze. W
przeciwieństwie do wersji podstawowej - czyli Alantan krem - w
składzie nie ma parafiny. To świetna wiadomość dla tych, których
składnik ten zapycha lub unikają go z jakiegokolwiek innego powodu.
Wielokrotnie ratował moją buzię, kiedy decydowałam się na
kuracje kwasami. W zimie korzystam z niego w roli kremu do rąk.
Czasem wykorzystuję go również na sucha skórę łokci
i kolan.
Miękka
tubka pozwala zużyć produkt do końca (na koniec warto ją
przeciąć). Jest wielkości tubki pasty do zębów i nie waży
wiele, więc łatwo zabrać go ze sobą wtedy, kiedy tego
potrzebujemy
Krem
zapakowany jest w kartonowe pudełko. Na opakowaniu znajdziemy takie
informację:
Alantandermoline
lekki krem z 5% zawartością d-panthenolu to kosmetyk do codziennej
pielęgnacji skóry niemowląt, dzieci i dorosłych. Łagodzi
podrażnienia się skóry, wspomagając procesy jej
regeneracji. Kosmetyk polecany do pielęgnacji delikatnej skóry
całego ciała, szczególnie do skóry twarzy. Idealnie
nawilża wysuszoną i skłonną do podrażnień skórę,
przynosząc jej ulgę i ukojenie.
Produkt
uzyskał pozytywną opinię „Centrum Zdrowia Dziecka”
Produkt
może być stosowany u niemowląt.
Przebadany
dermatologicznie.
Nie
zawiera kompozycji zapachowych.
Nie
zawiera barwników.
Skład (według
INCI): Aqua, Panthenol and Propylene Glycol, Cetearyl Alcohol and
Polysorbate 60, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Octyldodekanol,
Caprylic/Capric Triglyceride, PEG-8, Dimethicone, Allantoin,
Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Citric Acid.
Krem zawsze ratuje mi skórę,
dosłownie i w przenośni. Nigdy mnie nie zapchał, nigdy nie
uczulił, nigdy nie zawiódł. Już po pierwszym użyciu czuć
po chwili, ze skóra jest nawilżona i ukojona. Wchłania się
bardzo szybko. Zostawia lekki, ale nie lepki film. Na noc nakładam
go często grubszą warstwą jako maseczkę. Wygładza powierzchnię
skóry. Dodatkową zaletą jest fakt, że na skórze
pozostaje matowy. Krem nie ma SPF, więc jeśli chcemy stosować go
pod makijaż, musimy o to zadbać dodatkowo. Wisienką na torcie
będzie cena, w zależności od apteki to ok. 8 zł. Tym bardziej
warto wypróbować :)
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz