21:25

ZIAJA NATURALNA OLIWKOWA MASKA ORAZ ODŻYWKA DO WŁOSÓW REGENERUJĄCA

Lubię kupować kosmetyki polskich marek i chyba nigdy nie cieszę się bardziej, niż kiedy to właśnie one, pozytywnie mnie zaskakują. Wspieranie rodzimej gospodarki, która stara się produkować dla nas kosmetyki na każdą kieszeń, to sama przyjemność. Oczywiście, pod warunkiem, że nie są to pieniądze wydane na marne, w końcu kupujemy je, by mieć z tego korzyść. Ziaja to firma, której nie mogę odmówić kilku perełek. Jako włosomaniaczka, musiałam zapoznać się z ofertą ich masek i odżywek. Jakżeby inaczej! Na pierwszy ogień poszły maska i odżywka z serii naturalna oliwkowa, które nie posiadają w swoim składzie parafiny.




Maska



Skład maski:
Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient tłusty, kondycjonuje, zmiękcza, wygładza), Cetrimonium Chloride (kosnserwuje, działa przecibakteryknie, kondycjonuje, poprawia rozczesywalność, zapobiega splątywaniu, nadaje połysk i wygładza, antystatyk), Dimethicone (emolient tzw. suchy, substancja kondycjonująca - poprawia rozczesywanie na mokro i na sucho, zapobiega splątywaniu, wygładza włosy, antystatyk), Behentrimonium Chloride (substancja myjąca, ma działanie wygadzające, dzięki któremu włosy odzyskują swój blask i miękkość, ułatwia rozczesywanie, antystatyk), Isopropyl Myristate (emolient tzw. suchy, pośrednie działanie nawilżające, kondycjonuje - zmiękcza i wygładza), Polyquaternium-10 (pośrednio nawilża, antystatyk), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil (oliwa z oliwek, zmiękcza, wygładza), Panthenol (pantenol, nawilża, koi, łagodzi podrażnienia), Sodium Benzoate (konserwant), Parfum (zapach), Citric Acid (kwas cytrynowy, naturalny konserwant), CI 42090 (FD&C Blue No.1), CI 19140 (FD&C Yellow No.5), CI 47005 (D&C Yellow No. 10), CI 16035 (FD&C Red No.40) (barwniki)

Analiza składu maski: Typowo emolientowa maska do włosów. Oliwa z oliwek, czyli bohater składu jest w samym środku, ale wierzę, że producent przemyślał to, żeby nie przetłuszczać i obciążać nam zbytnio włosów, a najważniejsze będzie przełożenie na efekt, o którym za chwilę. Skład dość krótki. Cetrimonium Chloride mogłoby być niżej w składzie. Silikon taki jak Dimethicone nie jest super ciężkim "oblepiaczem", a ma tu sens, bo produkty emolientowe stosujemy na koniec pielęgnacji - silikon zabezpieczy włosy przed uszkodzeniem, a zmyjemy go każdym szamponem, nawet bez sls. Sporo substancji obiecujących nawilżenie.

Opakowanie maski: Na plus. Szczelne zakręcane zamknięcie, z którego maska nie wycieka nawet po zerwaniu sreberka. Wygodny, stabilny słoik, z którego łatwo wyciągnąć porcję na jednorazowe użycie, także tę ostatnią. Opakowanie zajmuje mało miejsca i jest po brzegi wypełnione produktem.

Konsystencja maski: Typowa konsystencja, którą ma 90% gotowych masek drogeryjnych – lekki budyń. Bardzo podobna do Kallosów takich jak m.in. Latte, Algae, czy Chocolate. Umiarkowanie intensywny zapach. Wyczuwalny przez jeszcze kilka godzin po wyschnięciu włosów, określam jako przyjemny. Zapach drogeryjnej maski, znowu bardzo podobny do tego jaki mają Kallosy, z lekką nutą oliwki w tle.

Odżywka



Skład odżywki:
Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient tłusty, kondycjonuje, zmiękcza, wygładza), Cetrimonium Chloride (kosnserwuje, działa przecibakteryknie, kondycjonuje, poprawia rozczesywalność, zapobiega splątywaniu, nadaje połysk i wygładza, antystatyk), Dimethicone (emolient tzw. suchy, substancja kondycjonująca - poprawia rozczesywanie na mokro i na sucho, zapobiega splątywaniu, wygładza włosy, antystatyk), Isopropyl Myristate (emolient tzw. suchy, pośrednie działanie nawilżające, kondycjonuje - zmiękcza i wygładza), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil (oliwa z oliwek, zmiękcza, wygładza), Polyquaternium-10 (pośrednio nawilża, antystatyk), Panthenol (pantenol, nawilża, koi, łagodzi podrażnienia), Sodium Benzoate (konserwant), Parfum (zapach), Citric Acid (kwas cytrynowy, naturalny konserwant), CI 42090 (FD&C Blue No.1), CI 19140 (FD&C Yellow No.5), CI 47005 (D&C Yellow No. 10), CI 16035 (FD&C Red No.40) (barwniki)

Analiza składu odżywki: Oczywiście to też kosmetyk typowo emolientowy. Skład jest bardzo podobny do maski, zmieniona nieco kolejność. Dla mnie to w bliźniacze produkty. Brak Behentrimonium Chloride tutaj można policzyć na plus i nie robi on różnicy w efekcie na włosach.




Opakowanie odżywki: Równie wygodna opcja, jak słoik maski. Buteleczka jest twarda i stabilna, ale kiedy produktu jest już mało i zostaje tylko porcja na dnie, wystarczy odkręcić korek i strząchnąć resztki na dłoń. Bez problemu, bo konsystencja jest nieco lżejsza.


Konsystencja odżywki: W zasadzie trudno się przy jej opisie nie odnieść do maski, bo to po prostu jej odrobinę lżejsza wersja. Różnica jest tak mała, że w zasadzie dla nas to najmniej ważna kwestia.

Efekty i opinia

Użycie obu produktów: Jest łatwe, proste i przyjemne. Produkty ślizgają się po włosach, ale z nich nie spływają, mają dobrą przyczepność. Dają naprawdę satysfakcjonujące zmiękczenie włosa, bo po nałożeniu jestem wstanie przeczesać włosy palcami lub grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami. Łatwo je spłukać.

Efekty: Tak jak producent obiecał, maska oraz odżywka faktycznie widocznie odżywiają moje włosy. Ponadto całkiem nieźle je nawilżają. Nadają też lekki połysk. Nie obciążają, ale dociążają je. Moje włosy mają tendencje do puszenia się, kiedy panuje wilgoć. Po użyciu zbyt lekkich produktów, czasem lubią też fruwać bezładnie dookoła twarzy, rozchodząc się we wszystkie strony świata, jakby grawitacja nie robiła na nich najmniejszego wrażenia. Te kosmetyki ładnie je dyscyplinują i nic takiego nie ma po nich miejsca. Włosy nie są przyklapnięte ani u nasady, ani na długości, a same końce, ładnie układają się w dół. Wygładza, co u mnie widać, zwłaszcza po moich farbowanych na platynowy blond trochę bardziej suchych końcówkach. Działa też antystatycznie. Efekty jakie daje maska i odżywka są takie same, z tą różnicą, że maska mocniej dociąża włosy.

Jak ich używam?
  • po umyciu szamponem, ponieważ to produkty typowo emolientowe. Na wilgotne włosy, przed ostatecznym zmyciem wodą. Dla optymalnych efektów warto potrzymać je minimum 10/15 min.
Cena maski: ok.7 zł/200 ml
Cena odżywki: ok. 6 zł/200ml
Czy kupię ponownie? Na pewno tak

Co o nich sądzicie i czy skusicie się na nie? Może znacie jakieś inne produkty Ziaji do włosów i macie o nich wyrobione zdanie - chętnie je wypróbujemy, dajcie znać!
P.

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam Ziaję i dzięki Tobie na pewno sięgnę po te zielone buteleczki na moje włosy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam z tej serii krem do twarzy i jest rewelacyjny :) rowniez polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś Ziaja do włosów się u mnie nie sprawdziła, ale od dawna chodzi za mną, żeby dać jej kolejną szansę. Może właśnie skuszę się na tą oliwkową ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam maskę masło kakaowe. Na oliwki chyba też się skuszę :D Poza działaniem ciekawi mnie też ich zapach bo jedne zapachy oliwkowe w kosmetykach kocham a niektórych nie lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię kosmetyki tej marki. Ziaja jest już dostępna na rynku hiszpańskim więc nie mam problemu z zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blond Hair Affair , Blogger