13:02

SYLVECO, RUMIANKOWY ŻEL DO MYCIA TWARZY

...czyli romans z rumiankiem dla czystej cery.


Czy żel, pianka, emulsja lub jakikolwiek inny produkt do mycia twarzy z wodą, to must have również w Waszej łazience? To tak podstawowy kosmetyk, (można by powiedzieć podstawa podstaw), że jestem bardziej niż pewna, że ma go w łazience każda z nas (a jeśli nie, to zdecydowanie powinna) i kiedy tylko jedno opakowanie się zbliża się ku denku, zaraz szuka dla niego następcy. Bo czysta skóra to naprawdę podstawa. Podstawa dobrego funkocjonowania pięknej oraz zadbanej skóry bez niedoskonałości. Nawet jeśli sięgamy po szybkie i wygodne w użyciu płyny micelarne, nic nie daje takiej czystości i świeżości na skórze, jak właśnie kosmetyk, którym umyjemy twarz, mieszając go z wodą.





Marka: Sylveco
Butelka z pompką 150 ml
Cena: ok. 17 złotych






Skład
Aqua (woda), Lauryl Glucoside (delikatna substancja myjąca), Glycerin (gliceryna, nawilża, natłuszcza, koi), Salicylic Acid (kwas salicylowy, substancja aktywna, antybakteryjna, antyseptyczna, przeciwzapalna, przeciwłojotokowa), Panthenol (pantenol, nawilża, koi, łagodzi podrażnienia), Sodium Bicarbonate (soda oczyszczona, oczyszcza skórę z brudu, nadmiaru sebum i zaskórników, matuje, zwęża pory, delikatnie usuwa martwy naskórek, rozjaśnia)
Sodium Benzoate (benzoesan sodu - konserwant), Chamomilla Recutita Oil (olejek rumianku pospolitego - lekarskiego, działanie antyseptyczne, przeciwzapalne, łagodząco i kojąco na rany, wypryski, przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicznie, oczyszcza i pielęgnuje skórę wrażliwą, zaczerwienioną i spękaną, pomaga w leczeniu zmian skórnych wywołanych alergią, egzemą, przesuszeniem skóry i nadmiernym łuszczeniem)





Plastikowa butelka z ciemnego plastiku z bardzo wygodną i ekonomicznie zaprojektowaną pompką.
Opakowanie to moim zdaniem strzał w 10. Jest pół przezroczyste, doskonale widać zużycie, więc łatwo zorientować się, kiedy już czas ruszyć do drogerii po kolejną butelkę. Posiada mój ulubiony typ pompki, która nie tylko działa bez zarzutu, ale co więcej i co również bardzo istotne, dozuje pół-pompki tzn. adekwatnie do potrzeby, możemy wycisnąć na dłoń pół (czy półtorej) pompki, a nie od razu jedną całą (czy dwie) porcje. Dzięki temu możemy kontrolować ilość, nie marnotrawiąc wyciśniętego nadmiaru. Super, prawda?
Konsystencja to lekki, pół gęsty żel.




Kosmetyk dobrze się pieni, idealnie i gładko rozprowadza. Ma odpowiednią lepkość, przyczepność do skóry – nie spływa i przecieka między palcami.

Jest wydajny z jeszcze jednego powodu – już jedną pompką zmyjemy z twarzy brud, pot, nadmiar sebum i inne zanieczyszczenia. Do zmycia makijażu będziemy potrzebować dwie – co nadal wychodzi bardzo wydajnie, w porównaniu z wieloma innymi produktami z delikatnym składem.

Sprawdzi się solo, ale też jako drugi etap oczyszczania np. po oleju czy płynie micelarnym. Nie tylko domyje ewentualne resztki makijażu, ale pomoże też pozbyć się tłustości, którą pozostawił poprzedni kosmetyk. Sam w sobie, nie pozostawia żadnej powłoki na skórze.

Zapach zdecydowanie zaliczyłabym do tych naturalnie ziołowych, z mocnym akcentem tytułowego rumianka. Jest to woń naturalna, organiczna, jak zioła, a nie "słodkie kwiatki", jak wiele kosmetyków udoskonalanych "parfum", by były atrakcyjniejsze dla nosa. Cóż, ten zapach jest kwestią indywidualną. Ja do niego chwilę dojrzewałam, ale po kilku użyciach zaczęłam tolerować, do polubienia jeszcze nam brakuje, natomiast nie przeszkadza mi na tyle, żebym nie chciała po niego sięgać ponownie.

Efekty stosowania
Skóra jest po jego użyciu natychmiastowo gładsza, jest też dobrze oczyszczona, odświeżona i miła w dotyku. Jest to produkt niezwykle skuteczny – poradzi sobie z pozbyciem się nadmiaru sebum, z potem oraz wszystkim co osadza się na naszej twarzy w ciągu dnia i nocy: kurzem, zanieczyszczeniami ze środowiska itp. Dodatkowo lekko napina ją, co wpływa na poprawę jędrności. U mnie nie ściągał, ale pojawiają się w internecie opinie, że ma właściwości wysuszające. Ja się z tym nie zgodzę, jednakże dodam, że w moim odczuciu nie ma też właściwości nawilżających. Każdy rodzaj skóry, zaraz po oczyszczeniu, powinien sięgnąć po tonik, serum i krem lub maseczkę, które przywrócą odpowiednie pH oraz nawilżenie, zatem nie powinno być to minusem i uważam, że to cecha neutralna tego kosmetyku. Myłam nim twarz kiedy dostałam wysypki alergicznej od antybiotyku. Moja skóra pokryła się mnóstwem małych krostek i absolutnie nie miałam wątpliwości czy mogę mu w takiej sytuacji zaufać. Nie przyczynił się do szybszego wygojenia wysypu, stąd moje podejrzenie, że nie będzie to kosmetyk, który solo jest w stanie poradzić sobie z wyleczeniem  pryszczy (to tylko żel do mycia twarzy, więc nie wymagam tego od niego), ale bardzo cieszę się, że miałam go w łazience, będąc w takiej sytuacji.

Jestem bardzo zadowolona z zakupu tego żelu. Jest skuteczny a delikatny. Nie szczypie w oczy! Sprawdziłam to na sobie, a oczy mam bardzo wrażliwe i szczypie je czasem podmuch powietrza... (i nie, że tylko teraz, kiedy akurat poziom jego zanieczyszczenia jest tak wysoki). Moje oczy czasami potrafią szczypać bez konkretnej przyczyny... Nie otwierałabym ich, tylko jeśli zmywam tym produktem makijaż, bo wtedy wiadomo, że będą nas szczypać jego rozpuszczone resztki. Z przyjemnością sięgam po niego. Nie wywołał też żadnych efektów niepożądanych. Jest bardziej wydajny i skuteczniejszy pod względem zmywaniu makijażu, niż wcześniej testowane przez mnie Emulsja Nawilżająca z Vianka czy Pianka micelarna myjąca GREEN NACZYNKA do twarzy z Tołpy.  

Czy znalazłyście już swój ulubiony produkt do odczyszczania twarzy? Jakiego produktu używacie obecnie? Wolicie żele czy pianki, a może jeszcze jakąś inną konsystencję? Podzielcie się informacjami i produktami w komentarzach. 
P.

3 komentarze:

  1. Lubie rumianek w kosmetykach mysle ze polubilibysmy sie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha ja uzywam teraz zelu z Artemis (byl w kalendarzu z Douglas i jak na probke bardzo wydajny i fajny zel do mycia twarzy :)

      Usuń
    2. Myślę, że to kosmetyk wart zainteresowania, mnie zaskoczył bardzo pozytywnie tym, jaki jest skuteczny. A chętnie zerknę sobie na Artemis w takim razie, bo pierwszy raz słyszę o nim. Dzięki za propozycję <3

      Usuń

Copyright © 2014 Blond Hair Affair , Blogger