16:15

NOWA POLSKA MARKA: NUTKA - SZAMPON ODŻYWIAJĄCY I NAWILŻAJĄCY, PIWONIA I MIGDAŁ, DO WŁOSÓW DELIKATNYCH, ŁAMLIWYCH I CIENKICH

...czyli mycie włosów z nową polską marką.


Tak jak obiecałyśmy w poprzednim poście, dzisiaj przyszedł czas na kolejną recenzją kosmetyku od firmy Nutka i tym razem, będzie można przeczytać o doświadczeniach stosowania szamponu, który przeznaczony jest potencjalnie do włosów delikatnych, łamliwych i cienkich, czyli dokładnie takich, jakie posiadam ja, Pola. Niestety, natura nie obdarzyła mnie w tej kwestii dobrym materiałem genetycznym. Szybka utrata objętości, włosy "przyklejone" do głowy, wiotkie, cienkie bez objętości... Czy ten temat jest Wam bliski? Jak najbardziej zgadzam się z często powtarzanym stwierdzeniem, że szampon powinien myć, a nie robić za produkt 10 w 1,bo jeśli czytając listę obietnic producenta, zaczynam podejrzewać, że zaraz dowiem się, że dany szampon pozmywa i wstawi mi pranie, to ja nie wiem, czy w ogóle chcę go testowań, natomiast, w przypadku moich włosów, ja po prostu muszę wymagać od szamponu by był czymś więcej, niż zwykłym "rypaczem - oczyszczaczem", bo inaczej moje włosy zaczynają przypominać skołtuniony filc. Dlatego bardzo liczyłam też, że producent spełni swoje obietnice i faktycznie będzie to produkt nawilżający i odżywiający włosy. Jak było w praktyce?


Wygodna, lekka, klasyczna tubka, a w niej 222 ml produktu. Nietypowa pojemność, ale z doświadczenia pewnie sami wiecie, że pojemność to jedno, a wydajność już zupełnie co innego. Niemniej, na małą ilość produktu nie można narzekać. Cena: 10-12 pln.



Od producenta: Starannie dobrane, delikatne substancje myjące pochodzenia roślinnego w połączeniu z kompleksem zmiękczającym i wygładzającym łuskę sprawią, że włosy zyskają swój blask, gładkość i miękkość. Dodatkowo zawartość aktywnego składnika nawilżającego i kondycjonującego pomaga utrzymać włosy w doskonałej kondycji. Specjalnie opracowana formuła pozwala cieszyć się codzienną pielęgnacją skóry głowy bez nadmiernego obciążenia delikatnych włosów. Odżywiający i nawilżający szampon do włosów NUTKA zapewni uczucie długotrwałej świeżości.



Zaczniemy od konsystencji. Taką lubię najbardziej, czyli konsystencję typu lekki żel. Dlaczego taką akurat? Bo jest najbardziej obiecująca dla mojego typu włosów. Po pierwsze, kremowe szampony są w 99% przypadków, dla mnie, za ciężkie. Niemalże wszystkie przeciążają mi włosy, a po drugie - niemalże wszystkie powodują u mnie łupież. Moja skóra głowy i moje włosy po prostu nie lubią kremowych szamponów, dlatego już w ogóle ich nie kupuję. Lekka żelowa konsystencja daje nadzieję na ładne odbicie włosów u nasady i daje największe prawdopodobieństwo, że będzie można spodziewać się efektu "volume", czyli zwiększonej objętości. O tym oczywiście poniżej.

Zapach tego produktu jest, powiedziałabym, bezpieczny i chyba nie może się nie spodobać. Nie jest to wybitna kompozycja, która zwala z nóg, ale jest to na tyle klasyczny, delikatny, przyjemnie kwiatowy i świeży zapach, że nikt nie powinien poczuć się rozczarowany. Ja go bardzo lubię.

Wydajność tego produktu jest naprawdę bardzo dobra. Trochę obawiałam się, że będzie wprost przeciwnie, ponieważ, tak jak już wspomniałam, jest to lejąca konsystencja żelu, ale ponieważ szampon pieni się bardzo dobrze, to wystarcza na dużo dłużej, niż przypuszczałam.

Skład:
Aqua (woda), Sodium C14-16 Olefin Sulfonate (silny detergent), Decyl Glucoside (naturalny środek pianotwórczy), Cocamidopropyl Betaine (łagodna substancja myjąca), Sodium Lauroyl Sarcosinate (pianotwórczy, łagodzi działanie silnych środków myjących), Glycerin (gliceryna ma działanie nawilżające i natłuszczające oraz regenerujące), Polyquaternium-70 (polimer, zabezpiecza włosy przed czynnikami zewnętrznymi czy wysoką temperaturą, np. suszeniem suszarką, ułatwia rozczesywanie, nadaje połysk), Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin (keratyna ma działanie regenerujące, nawilżające), Dipropylene Glycol (działa nawilżająco, ma też właściwości zapachowe), Panthenol (pantenol nawilża, regeneruje, łagodzi podrażnienia), Paeonia Officinalis Flower Extract (ekstrakt w nagietka lekarskiego), Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract (ekstrakt ze słodkich migdałów), Polyquaternium-10 (polimer, zabezpiecza włosy przed czynnikami zewnętrznymi czy wysoką temperaturą, np. suszeniem suszarką, ułatwia rozczesywanie, nadaje połysk), Citric Acid (kwas cytrynowy to naturalny konserwant), Sodium Benzoate (konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate (emulgator), PPG-2 Hydroxyethyl Cocamide (wspomaga usuwanie zanieczyszczeń z powierzchni), PEG-40 Hydrogenated Castor Oil (Substancja odtłuszczająca usuwająca zanieczyszczenia tłuszczowe z powierzchni skóry), Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, CI 14720 (kompozycje zapachowe i barwnik)

Analiza składu: Szampon pieni się tak dobrze, oczywiście nie za sprawą magii, ale ponieważ posiada na drugim miejscu w składzie środek silnie myjący i tak należy go właśnie traktować - jak szampon silnie myjący, nie delikatny, pod względem mocy oczyszczania detergentem. Dodatkowo, na trzecim miejscu posiadamy środek pianotwórczy. Wspomaga to delikatna substancja myjąca. Na początku składu mamy kilka dobrych rzeczy takie jak pantenol, gliceryna i keratyna. Szkoda, że piwonia i słodki migdał znajdują się dopiero w połowie składu. Jest kilka "dodatków", takich chociażby jak PEG, które usunęłabym ze składu tego szamponu, choć biorąc pod uwagę całość, nie jest najgorzej. Nadal, nie można tego kosmetyku nazwać naturalnym, czy delikatnie oczyszczającym.

Efekty: Jako środek silnie oczyszczający moje włosy i skórę głowy, spełniał on swoje zadanie bardzo dobrze. Zmyjecie nim cięższe zanieczyszczenia, domyjecie nim również oleje. Włosy są po nim bardzo czyste, a skóra głowy dodatkowo odświeżona. Bardzo podoba mi się to, że szampon faktycznie wspomaga odbicie włosów u nasady. Czuć też jego działanie pielęgnacyjne wobec włosów - tak jak producent obiecał, nawilża i delikatnie odżywia. W obliczu pogody, która obecnie panuje, czyli niekończącej się fali upałów, muszę przyznać, że byłam pozytywnie zaskoczona, jak długo moje włosy pozostawały po umyciu nim świeże.Wiecie, że obie używamy szamponów silnie oczyszczających tylko raz na tydzień, nie częściej, ale z tym polubiłam się na tyle, że stosowałam go częściej, bo dwa razy w tygodniu. Oczywiście wpływ miał na to przede wszystkim fakt, że temperatury powodują szybsze zanieczyszczanie się włosów, ale absolutnie nie czułam, że sięgając po niego częściej, działam na skórę głowy lub włosy zbyt silnie. Włosy były po każdym myciu miękkie, gładkie i lekkie u nasady. Bardzo lubiłam stosować ten szampon i jeśli chodzi o działanie, nie widzę w nim ani jednej wady.

Jakie szampony stosujecie obecnie? Dajcie znać w komentarzach czym Wy myjecie teraz włosy i czy kupicie te produkty ponownie

P.. 

3 komentarze:

  1. Nie słyszałam jeszcze o tej marce, ani też nigdzie nie widziałam jej produktów. Ja używam zazwyczaj delikatnego szamponu, mocnych używam maksymalnie raz na tydzień tak jak Wy. Jeśli spotkam gdzieś ten to chętnie kupię i wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nazwa marki zdecydowanie ciekawa, ale design juz mniej. Wazne jednak, ze produkt spełnia swoje zadanie. Ja na razie myje szamponem od L'oreal i Joanny są w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nazwa tej marki już mi się przewinęła na jakimś blogu, ale nie mogę sobie przypomnieć o jakim produkcie wtedy czytałam :D

    Jestem posiadaczką włosów cienkich i delikatnych, więc ten szampon mógłby się u mnie całkiem fajnie spisać, ale raczej po niego nie sięgnę przez wzgląd na ten silny detergent już na drugim miejscu w składzie :(

    Ale na pewno zerknę co jeszcze ciekawego mają do zaoferowania, bo ostatnio mam słabość do polskich firm kosmetycznych :)

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blond Hair Affair , Blogger