... czyli oczyszczanie skóry normalnej, tłustej i mieszanej.
Najpopularniejszy produkt z serii
Liście Manuka. Najsłynniejszy peeling mechaniczny od Ziaji. Pytania
o niego nigdy się nie kończą. On sam, mimo że na rynku jest
stosunkowo niedługo, może pochwalić się już tytułem KWC
przyznanym od portalu wizaz.pl. Czym się wsławił? Osoby, które
go znają, zapewne rozumieją fenomen. Ale czy wiecie co kryje w
swoim składzie? No właśnie... Czy jest coś, co powinniśmy poddać
w wątpliwość, czy to po prostu świetny kosmetyk, któremu
ciężko cokolwiek zarzucić? Recenzja gotowa, więc zapraszamy.
Skład: Aqua
(woda), Hydrated Silica (uwodniona krzemionka, kwas krzemowy, emulgator, substancja
matująca, stosowana w kosmetykach dla cer tłustych i
trądzikowych),
Glycerin (gliceryna, nawilża), Polyethylene (substancja
stosowana jako ścierniwo, w pilingach jako substancja ścierająca
zrogowaciały naskórek, tworzy na powierzchni skóry
film, który ogranicza nadmierną utratę wody z powierzchni,
dzięki czemu kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza naskórek),
Sodium Laurenth Sulfate (SLS, substancja silnie oczyszczająca,
pianotwórcza), Titanium Dioxide (zabezpiecza kosmetyk przed
promieniowaniem UV), Cellulose Gum (konsystencjotwórczy),
Panthenol (pantenol), Illite (zielona glinka), Propylene Glycol
(pośrednio nawilża, promotor przenikania, konserwant),
Leptospermum Scoparium Leaf Extract (ekstrakt z lisci manuka),
Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer (emulgator),
Diazolidinyl Urea (kosnerwant pochodna formaldehydu), Methylparaben, Propylparaben (parabeny, czyli
syntetyczne konserwanty), Parfum (zapach), Benzyl Salicylate, Hexyl
Cinnamal, Limonene, Linalool (składniki kompozycji zapachowej).
Analiza składu: Kwas krzemowy, zielona glinka i ekstrakt liście manuka - na plus, pantenol w takim składzie oczywiście nie nawilża, co najwyżej niweluje wysuszające działanie innych składników. Pochodna toksyny formaldehydu w składzie (mają ją też odżywki Eveline 8w1) i parabeny - no to zdecydowanie na minus.
Opakowanie, konsystencja, użytkowanie...
Biała, poręczna, szczelnie zamykana
od dołu, miękka tubka, stabilnie stojąca na zakrętce, to mój
ulubiony patent, jeśli chodzi o opakowania peelingów (i nie
tylko) do skóry twarzy. Łatwo wycisnąć odpowiednią porcję.
Higieniczna kwestia użytkowania kosmetyku. Jeśli zastanawia Was
kwestia słowa „pasta” użytego w nazwie, to przy pierwszym
użyciu, wszystko staje się jasne. Wiecie, że producent miał tu
swoje podstawy i w obrazowy sposób ujął sprawę konsystencji
i zachowania się produktu w kontakcie ze skórą. Wiele past
do zębów ma właśnie taki wygląd i strukturę.
Mikrogranulki są gładko zatopione i trudno przypuścić, że w
działaniu, podczas masażu skóry, będą tak intensywnie,
silnie i konkretnie pracować na powierzchni twarzy. Mimo, że poziom
ścierania nie jest najwyższy, jaki Ziaja stosuje w swoich
kosmetykach, (jeśli szukacie bardzo mocnego peelingu, koniecznie
zapoznajcie się z tą recenzją LINK TU), używając go, nie ma się
wątpliwości, że ta pasta działa. Zapach, części z Was, trudno
będzie nazwać pięknym. Mięta, ale nie do końca ta, którą
znacie z produktów go higieny jamy ustnej. Specyficzny,
natomiast absolutnie nie obrzydza korzystania.
Efekt:
Jest bardzo dobry. Ma swoje plusy, ma
minusy. Zaczniemy od tego, co może się spodobać. Skóra jest po nim matowa. Gładka w
dotyku oraz wizualnie. Czuć, że została mocno oczyszczona, czuć
też, że oddycha. Pory są odetkane i oczyszczone. Ale...czyli teraz
to na co należy uważać. Z większymi, mocniej osadzonymi
zanieczyszczeniami, takimi jak zaskórniki tak sobie nie
poradzi (a producent obiecał), niestety tutaj cudów nie ma.
Mimo stosowania jej, będą się również dalej pojawiać
kolejne, nie wywiera na nie żadnego wpływu. Uważajcie na
częstotliwość użytkowania, bo produkt może mieć wpływ na
przesuszenie – zawsze po nim obowiązkowo maseczka nawilżająca
lub krem o takim też działaniu. Ze względu na skład, moje uczucia względem tego produktu są jednak więcej niż mieszane, bo nie jest zbyt „piękny”. Ja go odradzam, bo są na rynku peelingi, ze "zdrowszym" składem.
Ale jeśli już tak bardzo, bardzo go chcecie kupić to...
Dla kogo tak? Dla kogo nie?
Nadaje się do każdego rodzaju skóry,
prócz problematycznej i suchej/przesuszonej. Jeśli macie skłonność do popękanych
naczynek lub obecnie na Waszej twarzy goszczą wypryski –
odpuszczamy sobie ten produkt, bo namnoży szkód, jak każdy
peeling mechaniczny w takim przypadku.
Czy kupię ponownie? Raczej nie
Znacie ten produkt Ziaji? Używałyście ? Polećcie jakiś peeling mechaniczny do twarzy, który jest Wasz ulubiony?
P.
Sama mam ten kosmetyk i uzywalam go namietnie, az do momentu przeanalizowania skladu..... I znalazlam dobre zamienniki, tem wyladowal w koszu, ma za duzo szkodliwych dla mnie skladnikow :( I ten plastik ...... :( Nie.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Też sobie pożyłam trochę w nieświadomości. A teraz leży, bo ilekroć spojrzę na niego, to myślę, że nie mogę zrobić tego swojej skórze, znając lepsze składem kosmetyki. Serce złamane, bo mimo, że nie wywiązuje się z obietnic pod względem zaskórników, lubiłam jego działanie peelingujące i to jak odtyka pory. Jednak, nie ma co się oszukiwać. Jakie zamienniki, zajęły jego miejsce, które przypadły Ci do gustu?
UsuńKiedyś lubiłam kosmetyki ziaji, niestety do momentu kiedy mnie uczuliły.Obecnie unikam ich wyrobów i szukam naturalnych zamienników.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że tak się stało. Z całą moją sympatią do Ziaji jako marki, z jakiś powodów, bliżej mi nieznanych, firma ta wrzuca do niektórych swoich produktów składniki, które potencjalnie są mocno drażniące, jak chociażby Dmdm, czy Diazolidinyl Urea. Szkoda, bo często są to kosmetyki bazują na słusznie zastosowanych naturalnych składnikach, które mają prawo się sprawdzić względem obietnic producenta i dać nam to, czego oczekujemy, ale oprócz nich są w ich kosmetykach niestety i te, które popularnie wiadomo, że uczulają.
Usuńlubię kosmetyki Ziaji, ale tej serii nie próbowałam. nie mam specjalnych problemów z cerą.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to ta seria też z bardzo problematyczną cerą sobie nie poradzi, szybciej zmatowi na jakiś czas tłustą. Ten produkt jest dobrym w działaniu peelingiem, ale skład jest niestety potencjalnie drażniący.
UsuńNie do mojej cery, ale z serii ulga używam mleczka myjącego do twarzy i jest super.
OdpowiedzUsuńMiałam z serii Ulga peeling enzymatyczny, ale znam lepsze, więc nie odkupiłam go. Z mleczkiem się nie zetknęłam jeszcze, ale cieszę się, że Ci służy, może kiedyś wpadnie mi w ręce, będę mieć na uwadze przy kolejnych zakupach, bo ogólnie lubię tę markę i wiem, że umie się lepiej popisać niż w przypadku tego peelingu.
UsuńNie "co najwięcej" tylko "co najwyżej" - przejęzyczenie się wkradło.
OdpowiedzUsuńPrawie ją kupiłam, już miałam w koszyku... w ostatnim momencie wymieniłam na glinki, bo miały mniej kontrowersyjny skład.
Dziękuję, że dałaś znać. Od razu poprawiłam.
UsuńTen produkt jest dobrym peelingiem i cena nie jest wygórowana, więc rozumiem, że kusi. Nie jest to jednak produkt niezastąpiony. A jakie konkretnie glinki trafiły do koszyka?
jakoś mnie on nie kusi :( naczytałam się że ten skład nie jest dobry i raczej się nie spotkamy
OdpowiedzUsuńNie jest to produkt niezastąpiony. To dobrze działający peeling, który odtyka pory, oczyszcza, ale nie powinien robić tego kosztem potencjalnie drażniącej chemii. Tego nie mogę mu wybaczyć. Lepiej spotkać się na przykład z czarnym mydłem, chociażby Nacomi.
UsuńŚwietny produkt :) mam i polecam :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
Cieszę się, że się sprawdził, radzę tylko, by zwłaszcza ze względu na skład, nie używać za często :)
UsuńCieszę się, że się sprawdził, radzę tylko, by zwłaszcza ze względu na skład, nie używać za często :)
UsuńMuszę spróbować !
OdpowiedzUsuńPrzekonał Cię? Pamiętaj, w takim razie tylko, by nie stosować zbyt często :)
UsuńGeneralnie bardzo lubię produkty maraki Ziaja. Większość produktów bardzo dobra w stosunku cena do jakości.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, bardzo lubię tę markę i uważam, że niektóre kosmetyki są godne uwagi i ze względu na działanie, ale też skład. Obecny rynek oferuje nam już tak dużo, że warto używać tego co tanie, ale też zdrowe dla skóry i dla naszego organizmu, stąd ten post. Jeśli będziesz miała ochotę, podziel się swoimi perełkami.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż używam ziaii. Nie wszystko, ale część produktów sobie cenię.
OdpowiedzUsuńDokładnie, mam tak samo z tą firmą :) Jak każda marka, ma swoje mocne i słabe produkty. Wiem, że Ziaja potrafi zrobić dobrze działający kosmetyk z dobrym składem. Ten peeling to niestety słabe ogniwo, ale ogólnie markę lubię.
Usuń21 year-old Community Outreach Specialist Malissa Aldred, hailing from Sioux Lookout enjoys watching movies like "Corrina, Corrina" and role-playing games. Took a trip to Lagoons of New Caledonia: Reef Diversity and Associated Ecosystems and drives a Bentley 8 Litre Sports Coupe Cabriolet. Podobne strony
OdpowiedzUsuń